Witajcie Moi Drodzy:)
Dzisiejszy post nie jest bez przyczyny i nie jest z przypadku...właśnie dziś, w Dniu Kobiet rozpoczynam nowy cykl w swoim blogowaniu pt. "BYĆ KOBIETĄ"
Jaka powinna być dzisiejsza kobieta? Zapewne idealna ?...tzn. atrakcyjna fizycznie, świetnie ubrana, zawsze młoda, dobrze wykształcona, przebojowa, twarda i wyzwolona...a jednocześnie dobra matka, żona, gospodyni, zawsze uśmiechnięta, znająca rozwiązanie wszystkich problemów, rozumiejąca przełożonych, współpracowników, męża, dzieci i rodzinę...a nade wszystko nie narzekająca...po prostu silna !!!
Czy taki wizerunek jest dziś pożądany? Wizerunek ideału kobiecości? Jaki powinien tak naprawdę być?
Myślę, że taki wizerunek współczesnej kobiety odciął nas od korzeni, prawdziwej siły i kobiecej mocy, a także co najgorsze oddalił nas od siebie nawzajem.
Ten cykl, cykl poświęcony byciu kobietą będzie właśnie o tym jak odnaleźć swoje prawdziwe powołanie, swoje korzenie, jaką drogą iść, aby dotrzeć do miejsca najważniejszego w naszym życiu ...do swojego własnego wnętrza, jak żyć w zgodzie ze sobą:)
Ja właśnie tą drogą kroczę, uczę się sukcesywnie i odnoszę coraz większe sukcesy i dlatego zapragnęłam dzielić się z Wami swoimi doświadczeniami, tym czego już się nauczyłam i tym co jeszcze przede mną.
Kiedyś kobiety spędzały bardzo dużo czasu razem. Wspólnie gotowały, szyły, śpiewały, wychowywały dzieci...współczesne kobiety, choć ubrane w modne stroje, dobrze wykształcone i dobrze zarabiające, pewne siebie, twardo stąpające po ziemi, choć są razem w pracy, na spotkaniach biznesowych i na szybkiej kawce, to tak naprawdę są oddzielone od siebie strachem, poczuciem konkurencji niemalże w każdej dziedzinie życia, czyli tak naprawdę są samotne...
A przecież tak niewiele trzeba, aby to zmienić, wystarczy wrócić do swej pierwotnej natury, do bycia sobą tak po prostu.
Cudowny jest "proces" rozwoju kobiety już od dziecka, kiedy to naturalna spontaniczność, śmiech do rozpuku, pierwsze przyjaźnie "do grobowej deski", taniec bez zahamowań, pierwsze relacje damsko-męskie przechodzące w sposób naturalny w wiek dojrzalszy, pełen kontaktu z naturą i chwilą refleksji. Proces jak najbardziej piękny sam w sobie, silny i pełen nadziei, że tak będzie już zawsze, do końca...
Niestety, realia czasów obecnych, "wyścig szczurów" już od najmłodszych lat, ciągła potrzeba bycia najlepszym...prywatne przedszkola, szkoły z jak najlepszą opinią, a potem licea z "pierwszej dziesiątki", nie mówiąc o prestiżowych studiach, o najwyższym wykształceniu, wszystko dla dobra dzieci, dla dobra ich przyszłości...przyszłości, jakiej? tego nikt nie wie, bo przecież liczy się tak naprawdę tylko "tu i teraz".
Często bywa tak, że wydaje się nam iż zrobiliśmy dla naszych córek i synów to co najlepsze, zapewniliśmy im byt i warunki do nauki, stworzyliśmy najlepsze co mogliśmy...dobrze jak się wszystko poukłada, a jeśli nie ? to co wtedy? gdzie jest na to odpowiedź i gdzie jest winny?
Czy te nasze wykształcone, obyte dzieci, ubrane w najmodniejsze ciuchy są tak naprawdę szczęśliwe?
Myślę, a nawet wiem, że niestety nie...
Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego to co z zewnątrz wydaje się być najlepsze prowadzi nas do wewnętrznego pogubienia, ogólnego chaosu... odpowiedzi same nie przyjdą, to ciężka praca, dziś wiem (po tym jak sama popełniłam całe mnóstwo "takich" błędów), że tak naprawdę najważniejsze jest to, aby uczyć siebie i nasze córki od najmłodszych lat żyć w zgodzie ze sobą, iść za głosem serca, otaczać miłością, ale taką prawdziwą, bezinteresowną i bezwarunkową, pozwalać popełniać błędy i wybierać drogę życia samodzielnie, pozwalać poczuć wiatr we włosach...,
trwać z boku i przekazywać nauki prawdziwe, nie te książkowe i naukowe, ale o życiu, o wartościach, reszta przyjdzie sama, nawet nie obejrzymy się kiedy...
W tej cudownej, aczkolwiek trudnej podróży, podróży do własnego wnętrza towarzyszyły mi i towarzyszą nadal niezliczone ilości książek ...
podróże oczywiście i te bliskie i te dalekie...
poznani ludzie, ciągły rozwój i poszukiwanie ...
Warto, naprawdę warto...bo życie jest piękne, to od nas zależy jak je widzimy:)
W swojej podróży, tej do własnego wnętrza chciałabym osiągnąć taki stan jak widać na zdjęciu niżej...totalnej beztroski, życia tak jak mi pasuje a nie tak jak oczekują tego ode mnie inni...jednym słowem mówiąc, chciałabym nauczyć się chodzić własnymi ścieżkami:)
Czego życzę wam Moje Miłe Panie i sobie oczywiście nie tylko w dniu naszego święta, ale tak na co dzień, w życiu po prostu:)
A Wam Panowie, bo wiem, że jesteście, że czytacie...,życzę abyście u swego boku mieli kobiety piękne ( nie tylko zewnętrznie), ale chyba przede wszystkim z niepowtarzalnym, jedynym w swoim rodzaju pięknem wewnętrznym:)
Czy taki wizerunek jest dziś pożądany? Wizerunek ideału kobiecości? Jaki powinien tak naprawdę być?
Myślę, że taki wizerunek współczesnej kobiety odciął nas od korzeni, prawdziwej siły i kobiecej mocy, a także co najgorsze oddalił nas od siebie nawzajem.
Ten cykl, cykl poświęcony byciu kobietą będzie właśnie o tym jak odnaleźć swoje prawdziwe powołanie, swoje korzenie, jaką drogą iść, aby dotrzeć do miejsca najważniejszego w naszym życiu ...do swojego własnego wnętrza, jak żyć w zgodzie ze sobą:)
Ja właśnie tą drogą kroczę, uczę się sukcesywnie i odnoszę coraz większe sukcesy i dlatego zapragnęłam dzielić się z Wami swoimi doświadczeniami, tym czego już się nauczyłam i tym co jeszcze przede mną.
Kiedyś kobiety spędzały bardzo dużo czasu razem. Wspólnie gotowały, szyły, śpiewały, wychowywały dzieci...współczesne kobiety, choć ubrane w modne stroje, dobrze wykształcone i dobrze zarabiające, pewne siebie, twardo stąpające po ziemi, choć są razem w pracy, na spotkaniach biznesowych i na szybkiej kawce, to tak naprawdę są oddzielone od siebie strachem, poczuciem konkurencji niemalże w każdej dziedzinie życia, czyli tak naprawdę są samotne...
A przecież tak niewiele trzeba, aby to zmienić, wystarczy wrócić do swej pierwotnej natury, do bycia sobą tak po prostu.
Cudowny jest "proces" rozwoju kobiety już od dziecka, kiedy to naturalna spontaniczność, śmiech do rozpuku, pierwsze przyjaźnie "do grobowej deski", taniec bez zahamowań, pierwsze relacje damsko-męskie przechodzące w sposób naturalny w wiek dojrzalszy, pełen kontaktu z naturą i chwilą refleksji. Proces jak najbardziej piękny sam w sobie, silny i pełen nadziei, że tak będzie już zawsze, do końca...
Niestety, realia czasów obecnych, "wyścig szczurów" już od najmłodszych lat, ciągła potrzeba bycia najlepszym...prywatne przedszkola, szkoły z jak najlepszą opinią, a potem licea z "pierwszej dziesiątki", nie mówiąc o prestiżowych studiach, o najwyższym wykształceniu, wszystko dla dobra dzieci, dla dobra ich przyszłości...przyszłości, jakiej? tego nikt nie wie, bo przecież liczy się tak naprawdę tylko "tu i teraz".
Często bywa tak, że wydaje się nam iż zrobiliśmy dla naszych córek i synów to co najlepsze, zapewniliśmy im byt i warunki do nauki, stworzyliśmy najlepsze co mogliśmy...dobrze jak się wszystko poukłada, a jeśli nie ? to co wtedy? gdzie jest na to odpowiedź i gdzie jest winny?
Czy te nasze wykształcone, obyte dzieci, ubrane w najmodniejsze ciuchy są tak naprawdę szczęśliwe?
Myślę, a nawet wiem, że niestety nie...
Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego to co z zewnątrz wydaje się być najlepsze prowadzi nas do wewnętrznego pogubienia, ogólnego chaosu... odpowiedzi same nie przyjdą, to ciężka praca, dziś wiem (po tym jak sama popełniłam całe mnóstwo "takich" błędów), że tak naprawdę najważniejsze jest to, aby uczyć siebie i nasze córki od najmłodszych lat żyć w zgodzie ze sobą, iść za głosem serca, otaczać miłością, ale taką prawdziwą, bezinteresowną i bezwarunkową, pozwalać popełniać błędy i wybierać drogę życia samodzielnie, pozwalać poczuć wiatr we włosach...,
trwać z boku i przekazywać nauki prawdziwe, nie te książkowe i naukowe, ale o życiu, o wartościach, reszta przyjdzie sama, nawet nie obejrzymy się kiedy...
W tej cudownej, aczkolwiek trudnej podróży, podróży do własnego wnętrza towarzyszyły mi i towarzyszą nadal niezliczone ilości książek ...
podróże oczywiście i te bliskie i te dalekie...
poznani ludzie, ciągły rozwój i poszukiwanie ...
Warto, naprawdę warto...bo życie jest piękne, to od nas zależy jak je widzimy:)
Czego życzę wam Moje Miłe Panie i sobie oczywiście nie tylko w dniu naszego święta, ale tak na co dzień, w życiu po prostu:)
A Wam Panowie, bo wiem, że jesteście, że czytacie...,życzę abyście u swego boku mieli kobiety piękne ( nie tylko zewnętrznie), ale chyba przede wszystkim z niepowtarzalnym, jedynym w swoim rodzaju pięknem wewnętrznym:)
Usmiechu, pogody ducha, spełnienia marzeń, a także zadowolenia i poczucia spełnienia w każdej roli, w jakiej musi się odnaleźć kobieta.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie. J.
Usmiechu, pogody ducha, spełnienia marzeń, a także zadowolenia i poczucia spełnienia w każdej roli, w jakiej musi się odnaleźć kobieta.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie. J.
Dziękuję bardzo i wzajemnie:)
UsuńSamych słonecznych dni pełnych radości i zdrowia wśród najbliższych!
OdpowiedzUsuńBuziaki Agatko :)
Marta
Dziękuję:))) I dla Ciebie buziaki ślę...
UsuńPięknie to wszytko napisałaś :) Tobie również życzę wszystkiego dobrego, samych cudownych chwil :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko !
Dziękuję Kochana i samych dobrych chwil w życiu Ci życzę:)
UsuńCudownie :) Jesteś wspaniałą kobietą, dużo uśmiechu Ci życzę!!! :)) Nieustannego!
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo Ci dziękuję...Tobie też dużo uśmiechu życzę:)
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Dużo dobrych dni,słońca i uśmiechu. Wszystkiego dobrego w dniu naszego święta;))
OdpowiedzUsuńDla Ciebie również wszystkiego dobrego i nie tylko w dniu naszego święta, ale na co dzień:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńKsiążki, to one tętnią życiem. Przyłączam się do życzeń dla Panów a Tobie Agatko życzę pięknych i niezapomnianych chwil w życiu. Serdeczności.
OdpowiedzUsuńTak, książki tętnią życiem i często wskazują którą drogą iść...
UsuńDziękuję za życzenia i Tobie życzę tego samego:)
Pozdrawiam.
No cóż nie pozostawia mi nic innego jak złożyć życzonka ;) Wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie:)
UsuńKochana Tobie również życzę wszystkiego co sobie wymarzyłaś i 100 % zgadzam sie z powyższym tekstem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Cieszę się ogromnie że myślisz podobnie...
UsuńDziękuję i gorąco Cię pozdrawiam:)
Witaj Agato, wszystkiego dobrego i pięknego z okazji Dnia Kobiet. Dziękuję za tak wspaniały post.Czekam na kolejne, zwłaszcza, że zapowiada sie ciekawie:)))Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Moja Droga, Tobie również życzę wszystkiego dobrego:) A kolejne posty z tego cyklu oczywiście będą...jak wszystko w życiu w swoim czasie:)
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Agato, tekst portwający, też uważam, że wychowując nasze córki przede wszystkim musimy być obecne w ich życiu, mają mieć w nas oparcie i przyjaciółkę :) I powiem Ci w tajemnicy, że nie ma nic wspanialszego, jak Ci 17 latka powie - Mamo jesteś moją najlepszą przyjaciółką :) Tobie życzę coraz większych sukcesów prywatnie i na nowej drodze zawodowej :)
OdpowiedzUsuńWiem, że cudownie jest gdy córka powie, że matka jest jej przyjacielem, bo ja to również od swojej 16-latki usłyszałam...
UsuńDziękuję za życzenia i Tobie również życzę wszystkiego najlepszego:)
Cudnie!!! Wspaniałego dnia Kobiet Agatko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco
I Tobie wspaniałych cudownych chwil w życiu życzę:)
UsuńPozdrawiam.
Masz rację Agatko, może nie wszystko ale dużo zależy od nas samych,od tego jak będziemy postrzegać siebie i otaczający nas świat.
OdpowiedzUsuńDużo optymizmu i pogody ducha życzę :)
Optymizm i wiara, że wszystko będzie dobrze, potrafią zdziałać cuda !!!
UsuńWszystkiego dobrego Moja Droga:)
Agatko, śliczny wpis:)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci z okazji dzisiejszego święta wszystkiego czego tylko pragniesz:) Jesteś wspaniałą kobietą, wiem to- choć znam cię tylko wirtualnie:)
BUZIAKI, cudownego tygodnia
Dziękuję Natalko (imienniczko mojej córki) za cudowne słowa...i dziękuję za to że jesteś !!!
UsuńWszystkiego dobrego Moja Droga:)
"Kobieta posiada siłę która zadziwia mężczyznę .Potrafi radzić sobie z kłopotami i dźwigać ciężkie brzemię .
OdpowiedzUsuńMa w sobie szczęście , miłość i przekonania .Uśmiecha się gdy chce się jej krzyczeć .
Śpiewa gdy chce się jej płakać . Płacze gdy jest szczęśliwa i...śmieje się gdy się boi .
Walczy o to w co wierzy .Sprzeciwia się niesprawiedliwości. Nie akceptuje - NIE - jako odpowiedzi , kiedy widzi lepsze rozwiązanie.Daje z siebie wszystko żeby jej rodzinie dobrze się wiodło .
Zabiera swoją przyjaciółkę do lekarza kiedy się o nią martwi .Jej miłość jest bezwarunkowa .
Płacze kiedy jej dzieci odnoszą sukces .Jest szczęśliwa kiedy wiedzie się jej przyjaciołom .
Cieszy się kiedy słyszy o narodzinach lub weselu .
Boli ją serce kiedy umiera ktoś z rodziny lub bliski przyjaciel .......Ale znajduje siłę by żyć dalej .
Wie że pocałunek i przytulenie mogą uzdrowić złamane serce .
Ma tylko jedną wadę
Zapomina ,ile jest warta !!! "
Życzę Kochana Tobie i sobie abyśmy nie zapominały :)
Kobieta...jej siła jest ogromna, a korzenie mocne i głębokie !!!
UsuńDziękuję Ci Kochana za te piękne i mądre słowa:) Zgadzam się z nimi bez dwóch zdań !!!
Życzę Ci siły i koniecznie tego abyś o sobie pamiętała przede wszystkim !!!
Życzę Ci więc tej beztroski, o której piszesz i szczęścia! Dziękuję za piękny post :-)
OdpowiedzUsuńProszę...to dla mnie przyjemność i radość dzielić się z innymi tym co i mi daje szczęście:)))
UsuńPozdrawiam Cię ciepło i serdecznie:)
Bardzo mądry post i z prawdziwą przyjemnością go przeczytałam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, Agness:)
Dziękuję bardzo i cieszę się, że z przyjemnością przeczytałaś post...
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie:)
Bardzo treściwie i prawdziwie. Obecny świat pędzi, a my wpadamy w ten wir pośpiechu i chaosu. Tak jak piszesz powinnyśmy żyć własnym życiem i nie dostosowywać się do szablonów.
OdpowiedzUsuńChoć to trudna droga to myślę, że próbować warto....
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie:)
Bardzo podoba mi się ten nowy cykl :) I bardzo współgra z tym czym ostatnio zajmuję swoje myśli i czas :)
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejne motywujące posty z tej serii :)
Cieszę się ogromnie, że przypadł Ci do gustu mój nowy cykl...z przyjemnością będę pisać dalej...:)
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Podróż do własnego wnętrza potrzebna jest każdej z nas.Czasem gdzieś głęboko chowamy swoje marzenia i pragnienia i staramy się uciec od nich jak najdalej. Podczas gdy to właśnie one mogą przynieść nam radość i spełnienie w życiu.
OdpowiedzUsuńZgadzam się...dlatego trzeba tę podróż odbywać tak często jak się da...
UsuńPozdrawiam Cie serdecznie:)
Chyba nie pomyślałaś nawet, że pisząc ten post dałaś nam - czytelniczkom - chwilkę (okazję) na maleńką "podróż w głąb siebie" :) Dziękuję, fajny post :)
OdpowiedzUsuńBardzo się z tego cieszę...i również dziękuję:)
UsuńPozdrawiam Cię ciepło i serdecznie.
Bardzo ciekawy cykl rozpoczelas Agato.ciekawy i madry przede wszystkim.Czekam na wiecej.
OdpowiedzUsuńsciskam Cie serdecznie:)
Już wkrótce część dalsza:)
UsuńDziękuję za odwiedzinki i pozdrawiam:)