wtorek, 26 stycznia 2016

Nie bać się zmian i pokonywać siebie:)

Dziś wpis nietypowy choć zdecydowanie z cyklu Być Kobietą. 
Dziś chcę napisać o trudnym temacie, o temacie pokonywania własnych słabości, strachu i obaw, 
o pokonywaniu siebie...
Jeszcze dwa lata temu nie uwierzyłabym że będę tu gdzie jestem dziś, że całkowicie zmienię swój zawód, swoje nastawienie i podejście do życia. 
Dziś wiem, że to jest możliwe, wiem, że można, a wręcz trzeba dokonywać w życiu zmian, nie bać się, próbować, dążyć do ...spełniania marzeń.
Moim marzeniem było znalezienie pracy, zajęcia, które oprócz satysfakcji osobistej i finansowej będzie dawało satysfakcję i zadowolenie innym ludziom, a może w pierwszej kolejności dawała zadowolenie innym...
Dziś mogę powiedzieć, że tak jest !!!
Mam pracę, w której się spełniam pod każdym względem, poznaję naprawdę fantastycznych ludzi, uczę się i rozwijam, daję zadowolenie moim klientom ...i choć czasami  jestem ogromnie zmęczona to na prawdę niezwykle szczęśliwa:)
A dowodem na to są poniższe zdjęcia, sesja zdjęciowa, którą zrobiłam nie tylko po to aby być bliżej Was, aby każdy potencjalny klient czy czytelnik mojego bloga wiedział kto kieruje do niego swoją ofertę i swoje słowa, ale zdecydowałam się na nią też dlatego, aby pokonać swój kolejny opór, opór stania po drugiej stronie obiektywu i pokazania się w taki sposób, który jak najbardziej w naturalny sposób ukaże moje prawdziwe ja...




Czy mi się to udało? Mam nadzieję że tak,  osobiście jestem bardzo zadowolona, nie tylko z efektów, ale przede wszystkim, że się odważyłam, że pokonałam po raz kolejny siebie...







Tę cudowną sesję fotograficzną odbyłam u fantastycznej kobiety, pełnej pasji i niespożytej energii, fotograf Joanny Pawlikowskiej ,
w towarzystwie mojej niesamowitej, ciepłej i bardzo mądrej koleżanki, myślę, że  mogę ją nazwać przyjaciółką, kobiety z którą miałam już okazję współpracować przy wspólnych projektach i mam nadzieję że jeszcze nie raz będę miała tę możliwość...Agnieszki Orłowskiej, właścicielki firmy Design4house.
Dziękuję Moja Droga:) Razem było i raźniej i przyjemniej:) I dziękuję że jesteś:)



Nie często się zdarza, aby ktoś zajął się naszą urodą i naszym wizerunkiem w sposób profesjonalny.
Codzienne, zabiegane życie, szybki makijaż, pierwszy lepszy strój, aby było wygodnie, nie mówiąc już o codziennym układaniu włosów, to nasza kobieca rutyna. 
Tym bardziej oddając się w ręce profesjonalistów takich jak makijażystka Emilia Sobańska,
i fotograf  Joanna Pawlikowska czułam się wyjątkowo:)
To spod ich rąk wyszedł ten piękny makijaż, fryzura i oczywiście cała sesja fotograficzna.
Dziękuję dziewczyny za ten wspólnie spędzony czas i cieszę się że mogłam Was poznać.


 Zdjęcia były robione nie tylko w celu pokonywania własnych barier i oporów, ale i w celu kreowania swojego wizerunku związanego z wykonywaną pracą i pasją.
Zarówno na mojej stronie firmowej w zakładce O MNIE można zobaczyć moje nowe zdjęcia ,
jak i na profilu fb firmowym, oraz profilu fb prywatnym 

Korzystając z okazji zapraszam Was również na moje konto na INSTAGRAMIE
I na ten krok  wreszcie  się odważyłam...

To wszystko co udało mi się osiągnąć, to gdzie jestem dzisiaj, to ogromnie ciężka praca, ciągła nauka i ciągłe przekonywanie siebie, żeby się nie poddawać.
Codziennie, małymi kroczkami do przodu, nie oglądając się na to co było, ucząc się na licznych błędach i wspierając małymi sukcesami. 
Codzienne poranne ćwiczenia, poranne strony, to wszystko daje efekty, choć łatwo nie jest i nie będzie TO DAM RADĘ !!! MIMO WSZYSTKO, CODZIENNIE PRZEŁAMUJĘ SIEBIE:)


A jak jest u Was w pokonywaniu własnych barier, w podejmowaniu decyzji? 
Macie z tym problemy czy raczej nie?
 I czy spełniacie marzenia? Nawet jeśli wydają się trudne  do spełnienia?

sobota, 16 stycznia 2016

Refleksyjnie i zimowo...






Zimowo, pięknie i biało zrobiło się wokoło, taka aura pełna nostalgii, nieskazitelnej czystości, która w blasku słońca wręcz bije po oczach, sprzyja nie tylko spacerom i chwytaniu w kadrach aparatu piękna natury, ale sprzyja pewnym refleksjom i przemyśleniom. 
Nasze życie to pasmo nieustannych decyzji, i tych ważniejszych i tych mniej ważnych, i tych życiowych i tych codziennych...nigdy nie wiemy, czy dana decyzja podjęta w tej chwili będzie dobra czy nie...to jak zwykle czas pokaże;) 
Często zastanawiam się nad tym czym kierujemy się, czym kieruję się ja w podejmowaniu konkretnych decyzji. Czy jest to rozsądek, czy głos serca, a może raz jedno, raz drugie.
Z pewnością doświadczenia życiowe, to w jakiej rodzinie się wychowaliśmy, jakich ludzi po drodze spotkaliśmy wpływa na nasze ustosunkowanie do życia, do podejmowania decyzji jako takich...
Moje własne doświadczenia życiowe, przemyślenia, doprowadziły mnie do wniosku jednego i na ten moment niepodważalnego: MOJE NAJLEPSZE DECYZJE ŻYCIOWE, DECYZJE KTÓRE PRZYNIOSŁY MI ZADOWOLENIE, RADOŚĆ I SPEŁNIENIE TO DECYZJE PODJĘTE POD WPŁYWEM GŁOSU SERCA...
Te podjęte pod wpływem rozsądku, czyichś rad, z pewnością były ważne i miały wpływ na to gdzie jestem dzisiaj, ale nie koniecznie były dla mnie dobre i nie koniecznie miały korzystny finał.
Dlaczego o tym piszę, myślę?...ano dlatego, że przede wszystkim chcę się podzielić swoimi doświadczeniami, chcę przekazać Wam, przekazać światu, że warto iść za głosem serca, nie bać się podejmować nawet ryzykownych decyzji, a gdy się nie udaje, nie poddawać się, tylko iść do przodu, tak się składa, że właśnie wtedy świat zaczyna nam sprzyjać, zaczynają pojawiać się w naszym życiu osoby przyjazne, a sytuacje i wydarzenia najzwyczajniej w świecie sprzyjają nam i wszelkim okolicznościom...

Mam dwie córki, przed nimi życie, mnóstwo decyzji do podjęcia, masa ludzi do poznania, sytuacji i okoliczności do zgłębienia...jak potoczą się ich losy, czy odnajdą swoje szczęście? Nie wiem, po prostu nie wiem. Wiem jedno będę zawsze im mówiła żeby były sobą, słuchały nie tego co inni o nich mówią, tylko swego serca, aby podążały drogą która jest im najbliższa, aby nie bały się wyrażać swojego zdania, szanując jednocześnie zdanie innych, aby nie naprawiały świata od innych., ale od siebie. Aby żyły i traktowały innych tak, jakby same chciały być traktowane...aby nigdy się nie obrażały i nie oceniały, a z popełnionych błędów  wyciągały wnioski...
Wiem, że w dzisiejszym świecie, po którym trzeba stąpać "twardo" nie jest to łatwe do wprowadzenia, ale wiem, że warto być sobą i być  po prostu dobrym człowiekiem.


Każdy z nas obdarzony jest wolną wolą oraz posługuje się rożnymi rodzajami inteligencji. Różnimy się jednak stopniem ich rozwinięcia.
Dlatego trzeba obserwować bacznie swoje dzieci od najmłodszych już lat, jakie mają w sobie talenty, jakie cechy charakteru,  jak odnajdują się w dzisiejszym świecie, jak reagują na porażki i jak przyjmują sukcesy, jak wygląda ich wiara w siebie i czy łatwo ją zachwiać, jaka jest ich wrażliwość i inteligencja emocjonalna...
I tak kierować, tak wspierać i pomagać w ich rozwoju, aby dokonywały wyborów same, nie pod presją, nie z rozsądku i nie z chorych ambicji rodziców, nauczycieli, czy rówieśników. To mają być ich wybory, ich decyzje, ich błędy oraz ich sukcesy, a my rodzice, moim zdaniem jesteśmy po to, aby ich wspierać, umacniać i pomagać wtedy kiedy tego oczekują i potrzebują.
Choć w teorii brzmi to pięknie  i wydaje się łatwe, to nie jest to proste.  Ciężko jest patrzeć jak dziecko cierpi, jak ponosi porażki, jak mu się coś nie udaje. Ale taka nauka jest najlepsza, błędów i złych wyborów nie unikną żeby nie wiem co, dlatego lepiej jest gdy są to ich błędy, ich decyzje ich wnioski.
Naszym zadaniem jest zawsze, nawet gdy już sił brak, powtarzać że dadzą radę, że są silne mądre i jedyne w swoim rodzaju.  Pomagać wstać po każdym upadku i starać się ze wszystkich sił nie mówić...a nie mówiłam.
Nie ma dzieci gorszych, lepszych,wszystkie są cudowne tylko każde inne, każde dorasta i doświadcza życie po swojemu:) Pozwólmy im na to...
Przytoczę Wam słowa mojej córci gdy dostała pierwszą złą ocenę w swoim życiu ( była to literka D w pierwszej klasie). Pani z wielkim smutkiem mówi do mojej córci: Amelko, tak mi przykro, że Ci nie wyszło, że dostałaś złą ocenę...na co moja córka odpowiedziała: niech się Pani nie martwi, ja mam całe życie żeby ją poprawić:))))
Nie tylko rozczuliła Panią, mnie i całą resztę, ale stwierdziła największą prawdę życiową...mamy całe życie żeby coś zacząć, naprawić i w coś uwierzyć. Dzieci są najmądrzejsze, najpiękniejsze i najukochańsze, tylko musimy nauczyć się ich słuchać bo w nich tkwi mądrość życiowa, którą my dorośli czasami na skutek pędzącego, zagmatwanego życia po prostu tracimy...
(A tak na marginesie tę literkę D poprawiła bardzo szybko, bo z kolejnego testu z tej samej tematyki dostała już B+)

Zatrzymajmy się, codziennie, choć na chwilę, dla dzieci, dla siebie, dla świata...
rozpuśćmy ulubioną kostkę kąpielową i zanurzmy się przy blasku świec w pachnącej kąpieli, zapalmy świece w domu, na zewnątrz, otulmy się pledem i ulubionym zapachem,  porozmawiajmy, zagrajmy w ulubioną grę i obserwujmy dzieci... w skupieniu i ciszy, bo wychowujemy przyszłość świata, niech to będzie przyszłość jak najlepsza, żyjąca zgodnie ze sobą, bez sporów, gniewu wojny i nienawiści,  wychowujmy je tak, aby dały światu to co najlepsze, dały siebie ...szczęśliwych i dobrych po prostu:)






...i obyśmy wszyscy razem i każdy z osobna znaleźli spokój wewnętrzny i choć może to porównanie nie na miejscu, ale tak jak moje koty odnaleźli swoje miejsce na ziemi:)

W tym nastrojowym i pięknym zimowym klimacie żegnam Was dziś i życzę pięknej spokojnej  niedzieli, udanego słonecznego tygodnia i czasu...dziś dobra najbardziej pożądanego:)
Dziękuję że jesteście:)

niedziela, 10 stycznia 2016

Trendy we wnętrzach na 2016 rok

Początek roku, nowe wyzwania, nowe projekty, nowe pomysły. Wszystko niby jasne, łatwe i przyjemne:) Przeglądam czasopisma, strony internetowe, mnóstwo ciekawych stylizacji i artykułów. Uwielbiam swoja pracę, mogę bez końca czytać  uczyć się i tworzyć...
Przygotowując się do nowych projektów, nowych prac, a także zmian w swoich wnętrzach w związku ze zbliżającą  się wiosną, przejrzałam już sporo czasopism, stron i przeczytałam kilka artykułów na temat nadchodzących trendów na rok 2016.
W celu uporządkowania i zebrania wszystkiego w jednym miejscu, zarówno dla siebie jak i dla Was Moi Drodzy ( może komuś się te informacje przydadzą) zebrałam informacje o nadchodzących trendach wnętrzarskich na najbliższy rok.

I tak, z pewnością większość trendów  na rok obecny to kontynuacja tego co mocno zadomowiło się w roku 2015, a więc beton, industrialne meble, drewno, pozostanie na topie marmur, który zagościł z dużym powodzeniem we wnętrzach w ubiegłym roku. 
Nadal modne będą pastele i otwarte przestrzenie, ze stylów dominować będzie nadal styl skandynawski, który  jak się okazuje jest ponadczasowy, a dzięki swojej prostocie stanowi doskonały punkt wyjścia do tworzenia własnych indywidualnych wnętrz. 
Choć eksperci od wnętrz i projektanci wymieniają wiele tendencji które mają zdominować rynek wnętrzarski to z pewnością można wyróżnić kilka które przewijają się najczęściej w rożnych artykułach i czasopismach:)

I tak królować będą we wnętrzach roku 2016:

1. AKSAMIT I WELUR - ich nasycone barwy i miękkość nadają wnętrzom przytulności, elegancji i luksusu. Ocieplą nie jedno wnętrze, nadadzą mu charakteru i swoistego klimatu.


http://www.elle.pl/s/elle-deco-wnetrza/trendy-we-wnetrzach-jesien-zima-2015-2016/photo/trendy-we-wnetrzach-jesien-zima-2015-2016-fot-mat-pras-bliss










                                        
 2. MARMUR - jego zastosowanie jest wszechstronne,  będzie używany zarówno jako wykończenie ścian, blatów kuchennych, blatów stołów i konsoli, ale będzie a w zasadzie już jest elementem ozdobnym i wykończeniowym wielu akcesorii dekoracyjnych i użytkowych. 
                   
https://myhome.pl/blog/marmur-w-kuchni-galeria-aranzacji/

3. DREWNO - jest już wszechobecne. To materiał który ma wszechstronne i wszechobecne zastosowanie. Dziś jest materiałem z którego robi się już niemalże wszystko. Drewno to nie tylko podłogi czy meble, ale również elementy dekoracyjne. Sprawdza się w każdym stylu, ociepla i neutralizuje każdy rodzaj wnętrza. Jest piękne samo w sobie, a jako element wykończeniowy potrafi zdziałać cuda. Drewno, niezależnie w jaki sposób jest wykorzystane zawsze wywołuje przyjazne i dobre skojarzenia.


http://www.homebook.pl/inspiracje/salon/216250_-salon-styl-skandynawski

4. ROBÓTKI NA DRUTACH - to hit powtarzający się już od kilku sezonów, ale nic nie zapowiada aby miał się skończyć. Dziergane poduszki, pufy, dywany, chodniki, pledy i koce. To trend który miękko wpisuje się w każde wnętrza i nadaje mu przytulności i ciepła. 

http://stylowi.pl/11249185
5. KRATA - mile widziany wariant we wnętrzach w 2016 roku i to nie tylko szkocka. Może występować we wszystkich kombinacjach kolorystycznych. Pojawia się na dywanach, obiciach mebli, poduchach, tapetach, obrusach.


www.zuhairah.com
6. ZIELENIE, PAPROCIE, FISKUSY - to trend na nadchodzący rok który przypadł mi do gustu wyjątkowo. Uwielbiam roślinność, naturalność, lubię gdy to co zewnętrzne łączy się z wnętrzem. Dlatego ten motyw urzekł mnie wyjątkowo. A przeglądając ofertę wnętrzarską H&M nie mogłam oprzeć się jej urokowi i myślę, że w część cudownych tkanin z motywem roślinnym zaopatrzę się wkrótce i ja:)
http://www2.hm.com/pl_pl/dom/kampanie/6bj-earthy-emerald.html#section=1&item=3

http://www2.hm.com/pl_pl/dom/kampanie/6bj-earthy-emerald.html


7.  I WRESZCIE KOLORY - do łask wracają kobiece pastele i szarości. Będą na czasie pastelowe róże i niebieski, ale wciąż modny będzie granat i żółte dodatki. I tutaj oferta H&M nie zawiodła. Piękne poduszki, pledy i pościel wpasowują się w nadchodzące trendy doskonale. 
Nie zabraknie również złota, jako dodatków i elementów wykończeniowych, ozdobnych.







Bardzo  cieszę się z tego co będzie obowiązywało w trendach wnętrzarskich obecnego roku, ponieważ wszystkie są bliskie mojemu sercu. Tak więc mam nadzieję, że uda mi się stworzyć  w nadchodzącym roku nie jeden ciekawy projekt z użyciem najnowszych trendów . 

Żegnam  się dziś z Wami, jak zawsze dziękuję za obecność, komentarze i za to że po prostu jesteście. 
Miłego kolejnego styczniowego tygodnia:)
Do następnego razu...