piątek, 25 kwietnia 2014

Żółty...

Kolor żółty to kolor radości, słoneczny, kolor nauki, intelektu i optymizmu.
A jak jest z tym kolorem we wnętrzach?
Tak więc jest to kolor który rozjaśni i rozweseli ciemne pomieszczenie, dlatego jego odmiany sprawdzają się we wnętrzach skierowanych na północ i wschód, a jasne pomieszczenia uczyni jeszcze bardziej pogodnymi. Jest to kolor, który jest barwą słońca i piasku, a więc przywołuje dobre wspomnienia, optymizm i radość. Odsuwa zmęczenie, delikatnie pobudza. 
Mimo wielu zalet tego koloru, wiele osób wzbrania się przed nim we wnętrzach z obawy, że je zdominuje i z czasem zacznie przeszkadzać. Niesłusznie, myślę, że warto zaryzykować...
Ja, choć jestem zwolenniczką kolorów jasnych we wnętrzach, wszelkiej natury, drewna, kamieni i roślin, ( i w takich tonach jest mój cały dom), to pokoje sypialniane są właśnie w żywych kolorach (wcześniej pisałam o sypialni, która jest w kolorze niebieskim), dziś napiszę o pokoju mojej młodszej córci - Amelki, o pokoju właśnie w kolorze żółtym.


Pokój jest od strony wschodu i naprawdę jest niezwykle słoneczny, wesoły i bardzo pasuje do usposobienia mojej młodszej latorośli - niezwykle żywiołowej.
Jak to zwykle bywa pokój dziecka można szybko zabałaganić, przy ilości zabawek i różnych gadżetów, jakie "dzisiejsze" dzieci posiadają, naprawdę nie jest to trudne. Tak było i w naszym przypadku, zobaczcie jak wyglądał pokoik przed małą metamorfozą...



i już po ...







Aby coś zmienić, ale nie radykalnie (pokój wymagał jakiejś małej przeróbki), przestawiliśmy mebelki, kolor postanowiliśmy zostawić...








ozdobiliśmy ścianę naklejkami, nowe firaneczki, narzuta i poduszki, wszystko skomponowane kolorystycznie, 



oczywiście porządek wśród zabawek ( nie wiem czy uwierzycie, ale uzbierało się ze dwa duże worki, w których były rzeczy do oddania, a część do wyrzucenia), detale w postaci koszy na zabawki, świeczki, i inne małe, ale jak ważne rzeczy, chociażby ładnie poukładane książki, dekoracja w wazonie (tu jeszcze świąteczna),






...i wyszło naprawdę fajnie. Tak więc, po raz kolejny widać, że nie trzeba wiele, aby efekt osiągnąć. A na żółty warto się skusić, bo w pokoju dziecka prezentuje się świetnie.
A docelowo, ponieważ obie moje córy wkrótce zmienią "status szkolny" i  młodsza będzie pierwszoklasistą, a starsza pierwszoklasistą, ale w Liceum, mam w planach zadziałać w ich pokojach znacznie bardziej i jak na razie będzie to szło w kierunku takim...




u młodszej, a u starszej chyba tak...


źródło: grafika google

no i jednak biel...
Niemniej polecam żółty i nie należy się go bać, bo działa pozytywnie na osoby się w nim znajdujące, bo daje dużo radości i miłego wrażenia i wcale nie musi przytłaczać, co widać (mam nadzieję) na powyższych zdjęciach.

12 komentarzy:

  1. Zmiana zdecydowanie na lepsze i wciąż zachowująca swoje energetyczne żółte właściwości ;))
    Biel zaś jest neutralna wiec warto przemysleć ją w przyszłosci :))
    Buziaki i udanego weekendu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie jest żółty i jest ok, ale biały chodzi za mną i pewnie dojdzie do skutku w swoim czasie...
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  2. Dla mnie biel wygrywa, chociaz pokoj dziecka rzadzi sienswoimi prawami i tam pasuje :)) coz za porzadek na polkach ajj:)))) buziaki!!!!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, w pokoiku dziecka to dobry kolor, bardzo radosny tak jak dzieci...ale ja też zdecydowanie wolę biały i jak córcia podrośnie to będzie biały, tak myślę:))) Pozdrawiam.

      Usuń
  3. Żółć niezmiennie z wiosną mi się kojarzy :)
    Miłego weekendu życzę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żólty to kolor radosny i świeży tak jak wiosna, stąd u większości z nas takie skojarzenia. Pozdrawiam:)

      Usuń
  4. Żółty jest bardzo optymistycznym kolorem. Bardzo pasuje do dziecięcych pokoików,ale oczywiscie dzieci rosna, ich i nasz gust sie zmienia, sama planuje w przyszlosci odjac troche koloru w pokoju moich chlopakow :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na wszystko jest czas i miejsce, tak samo z kolorami we wnętrzach...jest czas na biel i jest czas na kolor. I to jest bardzo fajne, że możemy być w tym temacie kreatywni. Pozdrawiam cieplutko:)))

      Usuń
  5. Czasem wystarczy niewielka zmiana :) żółty w dziecinnym dla mnie ok ale ogólnie w domu raczej nie chyba że w dodatkach na święta właśnie. Bardzo fajnie to wymyśliłaś ;) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Dla mnie też ogólnie żółty jest najlepszy w dodatkach, ale w przypadku pokoiku dziecięcego też się sprawdził...Pozdrawiam.

      Usuń
  6. Cudne zmiany kochana. A te inspiracje super, są po prostu jak w bajce. Na pewno wyczarujesz dla swoich pociech raj na ziemi...
    Buziaczki kochana

    OdpowiedzUsuń