...czym dla mnie jest? -
zastanawiam się ostatnio często...z pewnością "czymś" co mnie niezwykle wciąga.
Zawsze, od kiedy pamiętam, fotografia była wokół mnie, najpierw, jako dziecko uwielbiałam podczas pobytów u babci przeglądać stare fotografie, naznaczone czasem i historią..., fotografie biało czarne na papierze, często tak już wyblakłe, że nic nie było widać...,potem było ich całe mnóstwo w moim rodzinnym domu, ponieważ mój tata je uwielbiał i robił ich bardzo dużo swoim ukochanym zenitem,
Te zdjęcia miały swój niepowtarzalny urok, jedyny w swoim rodzaju..., kiedyś ze względu na to iż były klisze i ograniczona możliwość ich wywołania, trzeba było zastanowić się co na tych zdjęciach ma być, trzeba było użyć wyobraźni jak to zdjęcie będzie wyglądało po wywołaniu...dziś technologia na najwyższym poziomie pozwala nam robić ich nieograniczoną ilość, wcale nie do końca zastanawiając się co chcę tym zdjęciem pokazać, co na nim utrwalić...
I chyba większość z nas tak ma...po każdym powrocie ze spaceru, z wyjazdu czy uroczystości przywozimy tych zdjęć setki, a potem przeglądanie, wybieranie, obróbka w odpowiednich programach...i co?, czasami zdjęcie zrobione różni się bardzo od tego w efekcie końcowym. Dopiero tu pokazujemy to co chcemy uzyskać...
Ja też trochę w ten wir nowej technologii wpadłam...bo inaczej się nie da...nowy aparat (Canon EOS 70D),
do tego obiektyw szerokokątny...dwudniowe warsztaty z fotografii wnętrz ...
do tego obiektyw szerokokątny...dwudniowe warsztaty z fotografii wnętrz ...
ciągła nauka, cykanie, przeglądanie i wybieranie...strasznie mnie to wciągnęło, zaopatrzyłam się nawet w literaturę: "Fotografia cyfrowa" edycja zdjęć, po to aby zanurzyć się w świat Photoshopa (niestety na razie jeszcze tego nie zrobiłam...), Fotografia kulinarna i miesięczniki "Digital Camera"...
I choć czytam, uczę się skrupulatnie ( już wiem coś o przysłonie, czasie otwarcia migawki, czułości ISO, balansie bieli itp.),
to daleko mi jeszcze do tego abym była zadowolona z jakości tych zdjęć..., natomiast sama przyjemność fotografowania, uczenia się przekazania tego co widzę ja, tego co myślę i czuję jest fantastyczna, niezwykle twórcza i inspirująca. Dziś dzięki fotografii dostrzegam coraz więcej rzeczy, których kiedyś nie widziałam, a które choć na pierwszy rzut oka niepozorne, to piękne...
Uczę się pokazywać świat, otoczenie w sposób który jest mi najbliższy, w taki sposób aby ten kto ogląda te zdjęcia, nie musiał czytać co chciałam przekazać, aby zdjęcia pokazały to same w sobie...i choć wiem że moja przygoda z fotografią dopiero się zaczęła i dużo jeszcze przede mną, to mam nadzieję, że będzie to kolejny temat w moim życiu, którego tajniki będę zgłębiać z największą przyjemnością, tak jak tajniki wnętrz i ich wystroju, ogrodu, psychologii, stylizacji, gotowania...i wielu innych ciekawych rzeczy...(oj ciekawa jestem gdzie mnie to wszystko zaprowadzi...?)
Fotografia ma ogromną moc, potrafi zainspirować, zachwycić, ale i przerazić, bo pokazuje dosłownie, to co w życiu się dzieje, może zarejestrować każdą chwilę...już nie wszędzie musimy tachać ze sobą ciężki sprzęt, wystarczą telefony, które mają wbudowane aparaty bardzo wysokiej jakości i robią zdjęcia na najwyższym poziomie, często już na tym etapie można wybrać efekt i zrobić naprawdę ciekawą fotkę...
jak chociażby te dwie...(bez żadnych przeróbek, obróbek, tak od razu)
Ale ja osobiście, lubię zdjęcia robione aparatem, takim tradycyjnym z prawdziwego zdarzenia...
I dlatego teraz zapraszam Was Moi Drodzy na krótką relację fotograficzną ( wybrałam kilka zdjęć, których jeszcze nie pokazywałam, a które bardzo lubię i nic nie będę o tych fotkach pisać, ciekawa jestem czy podobają się Wam i czy udało mi się przekazać w nich to co czuję...coś więcej niż tylko obraz...)
:))Witaj Agato, czyżbym dzisiaj była pierwsza u Ciebie?:))Fantastycznie. Ja również lubię robić zdjęcia, ale mam zwykłą cyfrówkę..Nie mniej jednak daje mi ona wiele radości i jest towarzyszem podróży i spacerów. Twoje zdjęcia są niesamowite, mają swoją duszę, przekazują to co ulotne, co pachnące, co niesamowite, co..jedyne w swoim rodzaju.Rób zdjęcia i ciesz moje oczy, bo też dzięki nim Twój blog jest jednym z moich ulubionych. Serdecznie Cię pozdrawiam:))) i dziękuję za wszystkie komentarze u mnie:)))zostawione!:D
OdpowiedzUsuńI jeszcze chciałam powiedzieć, że bardzo podoba mi się banerek u góry-taki jesienny:)))Super!
UsuńDziękuję:))) Pięknie opisałaś moje zdjęcia, aż nie wiem czy na to zasługują, niemniej cieszę się że cieszą Twoje oczy bo o to właśnie chodzi...fotografia to coś niesamowitego i niezwykle wciągającego:)))
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie, a banerek powstał tak spontanicznie, w ciągu kilku minut zaledwie...
Urzekające zdjęcie zburzonego morza - oby takich było więcej :)
OdpowiedzUsuń:))) Faktycznie morze na tym zdjęciu jest niesamowite...
UsuńJa jestem urzeczona, zdjęcia piękne, ale u Ciebie to norma, zawsze jestem pod ogromnym wrażeniem Twoich zdjęć, zawsze są cudowne, wysmakowane i takie..... zaczarowane.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:*
Oj...dziękuje bardzo, zaczarowane...to brzmi imponująco:)))
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Ja uwielbiam Twoje zdjęcia, to jak łapiesz świat kadrami... Mają one w sobie magię i kawałek Twojej duszy... Dla mnie fotografia jest niezwykle ważna, to mój mąż sprawił, że stanowi stały element w naszym życiu i za to jestem mu ogromnie wdzięczna:)) Buziaki:)
OdpowiedzUsuńFajnie, że tak postrzegasz moje zdjęcia, to dla mnie budujące i niezwykle ważne...dodam że uczę się robić je nie tylko z fachowej literatury, ale obserwując zdjęcia innych np. na blogach, Twój blog zdecydowanie do takich należy:)))
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Fotografowanie to piękna pasja :) U mnie tą pasję bardziej podziela mój mąż, w ostatnim czasie zainteresowała go makrofotografia. A w szczególności owady, a taki pająk w dużym przybliżeniu jest trochę straszny :) Ja bardzo lubię oglądać piękne zdjęcia i Twoje mi się bardzo podobają. Tak myślę, że tymi zdjęciami wyraziłaś nam to co kochasz i swoje pasje. Miłego dnia Agatko :))
OdpowiedzUsuńTak, fotografia to niezwykła pasja i potrafi wciągnąć, zaczarować. Masz rację, że swoimi zdjęciami chciałam wyrazić to co kocham, to co mnie pasjonuje i zadziwia:)))
UsuńDziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Moja Droga, jestem zauroczona Twoimi zdjeciami... są piękne i bardzo wyraźne. Widać na nim każdy szczegól i emocje! Też bardzo lubię robić zdjecia:) i też mnie to wkręciło:)
OdpowiedzUsuńKochana, trzymam kciuki za wszystko co sobie wymarzyłaś!
BUZIAKI Agatko!
p.s. zdjecie z blondyneczką z falowanymi włosami, jest po prostu przepiękne!
Dziękuję Moja Droga za miłe słowa..., a ta blondyneczka to moja "zaczarowana" córeczka...zaczarowana, bo jak sobie tak usiadła i wpatrywała się w dal to nawet nie zauważyła, że jej zdjęcie zrobiłam:)))
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Duuuużo fantastycznych zdjęć wyszło spod Twojej ręki. Ja również uwielbiam robić zdjęcia, a jeszcze bardziej je obrabiać...
OdpowiedzUsuńObróbka i artystyczna grafika wpisują się w wachlarz tego co kocham robić, uwielbiam udoskonalać zdjęcia, nadając im niepowtarzalny wymiar...
Miłego dnia Kochana!
Kasia
Dziękuję:))) U mnie jest odwrotnie, ja raczej nie przepadam za obróbką zdjęć, choć się jej uczę, natomiast fascynuje mnie samo zrobienie zdjęcia, uchwycenie "tego czegoś szczególnego"...:)))
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękne zdjęcia. Też bardzo lubię robić zdjęcia, choć podobnie jak Ty jestem wymagającym recenzentem swoich pstryknięć migawek. Jeśli chodzi o mnie to najbardziej lubię fotografię czarno-białą, tak jak Twoje ostatnie zdjęcie.
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię fotografię biało- czarną, mam do niej jakiś szczególny sentyment i dlatego takie zdjęcie się tu znalazło...
UsuńPozdrawiam Cię cieplutko.
uwielbiam Twoje zdjęcia ! i ten aparat ! :)
OdpowiedzUsuńps. mam teraz wielką ochotę na tę wiosenną pizzę :)
Dziękuję:))) A pizze polecam nie jest trudna do zrobienia, a smakowita że ho ho...
UsuńPozdrawiam:)))
Cudne zdjęcia,oj zaintrygowałaś mnie tą końcówką.....
OdpowiedzUsuńściskam
Dziękuję:))) Ciekawe czemu Ci zaintrygowałam tą końcówką...?
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Super! Mnie też to bardzo interesuje i mam chęć się nauczyć obsługi aparatu ale brakuje mi czasu... Mam juz rok swoją lustrzankę i metodą prób i błędów robię zdjęcia. Muszę się przybrać w końcu! Twoje są piękne :)
OdpowiedzUsuńChyba najlepsza metoda to właśnie metoda prób i błędów bo najbardziej utrwala w pamięci to co ważne,
UsuńDziękuję i pozdrawiam Cię serdecznie.
Ja się przyznam, że robię zdjęcia na wyczucie. Nie mam żadnej fachowej wiedzy na ten temat. Chociaż postanowienie, żeby pogłębić swoje wiadomości jest:-). Uwielbiam je robić i aparatem i telefonem. Co do Twoich upodobań to myślę, że masz ich wiele. Świadczą o tym nie tylko te piękne zdjęcia ale również wcześniejsze posty. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńCo do fachowej wiedzy to mi daleko jeszcze i nie wiem czy ją tak do końca zdobędę, ale samo uczenie się jest przyjemne:))) Twoje zdjęcia, mimo że tylko tak na wyczucie są również bardzo ładne...
UsuńDziękuję bardzo za miłe słowa i serdecznie Cię pozdrawiam.
Ja...ja zawsze miałam z tym problem w szkole...co autor miał na myśli...;)
OdpowiedzUsuńW moim odczuciu...pokazujesz to co jest Ci bliskie...podróże, ogród, rodzina....w skrócie, Twoje zainteresowania...:)
PS Nigdy nie interesowały mnie techniczne strony mojego aparatu...ja na czuja robię...:)
ale podziwiam wszystkich, którzy podchodzą do tego poważnie...
Pozdrawiam Agatko i dalszej frajdy z focenia życzę...:)
Dziękuję:))) Masz rację, że w swoich zdjęciach pokazuję...swoje zainteresowania, i to co dla mnie w życiu ważne:)))
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
czasem ważniejsza jest umiejętność patrzenia... i to wystarczy by zrobić dobre zdjęcie:) Trzymam kciuki:) gdyby coś to służe pomocą:)
OdpowiedzUsuńMasz rację, umiejętność patrzenia jest najważniejsza, ale tego też trzeba się nauczyć:)))
UsuńDziękuję i pozdrawiam.
No cóż Kochana zamiłowanie przyrody, głownie ulotność chwili ukryta w kwiatach. Widzę trochę Włoch i rodzina :) I jeszcze romantyczka z Ciebie, te zdjęcia ze starymi przedmiotami ( maszyna boskie) Odgadlam choć ciut ? Pozdrawiam serdecznie Aga
OdpowiedzUsuńOdgadłaś i to sporo, chyba to co najważniejsze...:)))
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Świetne fotki Agatko. Wiesz, ja lubię i cenię sobie zdjęcia niewyfotoszopowane! Współczesna fotografia to już tyle sztuczności...
OdpowiedzUsuńNie ma to jak stare dawne zdjęcia, oj uwielbiam!!!! :)
Pozdrawia serdecznie, miłego weekendu :*
Masz rację w 100% .Stara fotografia, a szczególnie ta biało czarna jest najpiękniejsza bo ma swoją historię i duszę...i dlatego własnie znalazła się w mojej galerii:)))
UsuńDziękuję i pozdrawiam Cię serdecznie.
Uwielbiam zdjęcia. I czasem bardzo ubolewam nad tym o czym piszesz, ze w dobie cyfryzacji robimy tych zdjęć setki, a potem kończy się to najczęściej plikiem w komputerze, na przygotowanie ich do wywołania brakuje czasu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Właśnie...czasu zaczyna brakować dosłownie na wszystko..., a miało być lepiej, cywilizacja i postęp technologiczny miał nam ułatwić życie i z jednej strony tak jest, a z drugiej nie ma już tej radości chwili, bo po prostu brakuje czasu aby się w niej zatrzymać. To samo tyczy się fotografii...:)))
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Ciągle uczę się robić dobre zdjęcia. Raz wyjdzie, dwa razy nie - ale cykanie sprawia mi radość i się nie zniechęcam :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! Marta z domku przy lesie :)
Tak, właśnie, nauka metodą prób i błędów jest często najlepsza...a najważniejsze jak daje dużo radości i satysfakcji:)))
UsuńPozdrawiam i miłej niedzieli życzę.
Witaj Agata - z wielka przyjemnością oglądam Twój bardzo ciekawy blog. Mogę tu zajrzeć i pooglądać wspaniałe zdjęcia ,piękne wnętrza i chyba smaczne jedzonko, które wygląda wspaniale - Lubię robić zdjęcia, ale nie najlepiej mi to wychodzi. Dostałam od dzieci książki o fotografice, tylko czasu brak na naukę. - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za odwiedziny i cieszę się że podoba Ci się u mnie:)))
UsuńZapraszam jak najczęściej i pozdrawiam serdecznie.
Fotografia wciąga! Widać, że Ciebie również ;) Pewnie już wiesz, że w fotorafii największą robotę oprócz oka fotografa robi obiektyw... W fotografii detali sprawdzi się 50 mm f=1.8, a idealny do wnętrz (i krajobrazów) będzie 10-22 mm. Oba w dość przyzwoitych cenach (ta 50. to nawet w bardziej niż tylko przyzwoitej cenie). I jeszcze dygresja: ten radziecki sprzęt nazywał się nie "nomo", a ЛОМО (ŁOMO) - to już tak tylko dla ścisłości i poprawności faktów ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za małą dygresję, faktycznie jest słuszna, zaraz poprawię:))) Cenna informacje odnośnie obiektywu, szerokokątny już posiadam. I cały czas się uczę...ale to naprawdę jest przyjemne.
UsuńDziękuję za odwiedzinki i serdecznie pozdrawiam.
Oj, mam straszne zaległości, a tu takie cudne zdjęcia. Prawdziwa artystyczna uczta. Świat, który Cię otacza i który pokazujesz na zdjęciach jest przepiękny. Żeby tak jeszcze można było cieszyć nim bez końca... Pozdrawiam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci serdecznie:))), ten świat o którym piszesz że jest przepiękny jest dla wszystkich...ale do pewnego czasu, myślę że każdy z nas ma taką świadomość, oby dla każdego z nas był piękny jak najdłużej czego i Tobie życzę Moja Droga:)))
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Umknął mi wcześniej ten post. Mamy takie same aparaty ;) Piękne zdjęcia, szczególnie podobają mi się te krajobrazowe. Pokazują taki bezkres i piękno tego co wokół. Jest wiele warsztatów fotograficznych, z których można wynieść wiele przydatnych informacji, warto też samemu próbować i poszerzać swoją wiedzę. Jednak pewnie zasób informacji "technicznych" jest potrzebny, żeby rozumieć jak dobrać parametry ustawień aparatu i obiektywu do danej sytuacji i mieć zdjęcia więcej niż poprawne. Ja lubię Twoje zdjęcia, poza tym, że są ciekawe, to są takie emocjonalne, to ważne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
m.
Bardzo dziękuję Ci za tak miły komentarz:))) Fotografia, to w pewnym rodzaju przygoda...która uczy, rozwija i daje niesamowitą satysfakcję z każdego udanego zdjęcia. Jeszcze rok temu nie miałam pojęcia że aż tak mnie wciągnie:)))
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie.