Mimo, że czas, tak jak pisałam ostatnio nijak nie chce się rozciągnąć, a spraw do załatwienia coraz więcej, to co jak co, ale dom musi być odświętnie ubrany!!!
Dla mnie to niezwykle istotna sprawa.
Ja po prostu uwielbiam tę całą przedświąteczna atmosferę i to nie tylko w domu, ale w ogóle...
Zaglądając na Wasze blogi, odwiedzając niektóre domy w realu i sklepy z witrynami świątecznymi, rozświetlone miasta i ulice, słuchając akordów muzyki przedświątecznej, całe to zamieszanie ze świętami związane, jakieś takie dziwne podekscytowanie i przede wszystkim oczekiwanie..., sprawia że ten okres jest dla mnie wyjątkowy, taki magiczny, jedyny w swoim rodzaju.
Dla mnie to wszystko przywołuje czasy...dzieciństwa, czasy radosne , błogie i bezpieczne. Wiem, że nie u wszystkich dzieciństwo było takie, że mogą wracać do niego z rozrzewnieniem, wiem że u niektórych właśnie święta przywołują przykre i trudne wspomnienia...,ale wiem też że mimo wszystko, święta Bożego Narodzenia to czas nadziei, radości i pojednania. I może to te święta, w tym roku będą wyjątkowe, takie że zostaną na długo w pamięci...
W dużej mierze to od nas zależy jak będą wyglądały, czy będą rodzinne, spokojne i ciepłe tak po prostu. Dlatego staram się aby już dziś, już teraz tę magię do domu wprowadzać, a swoim najbliższym dać to co zostanie na długo w ich pamięci. Myślę, że dom ciepły, w nastrój i zapachy ubrany będzie miejscem do którego w przyszłości moje córy z rozrzewnieniem powrócą...
Dlatego ubieram go w dekoracje, światło i nastrój...
W tym roku przeważają u mnie elementy naturalne, białe, trochę srebra, ale wszystko okraszone, zaznaczone jest czerwienią, dla mnie osobiście najbardziej kojarzącym się kolorem ze Świętami Bożego Narodzenia...
natura, świeczki, dożo blasku, to jest to co lubię najbardziej...
Uwielbiam wszelkiego rodzaju figurki, zawieszki i precyzyjnie wykonane bombki...
drugi stonowany, chłodny ale...piękny i magiczny ( cała Natalka)...
Nie byłoby oczywiście nastroju i całego tego przedświątecznego zamieszania bez pierniczków...
Nawet naszej kici udzieliła się świąteczna atmosfera...
tu pod stołem wyleguje się,
kiedy my tymczasem działamy piernikowo na stole
a tu przy akompaniamencie świątecznych akordów muzycznych po prostu przysypia sobie...
Tak więc nie próżnuję, działam, robię to co lubię, umilam czas sobie i bliskim i choć czasami naprawdę nic się nie chce i nachodzi pytanie po co to wszystko...tylko wieczna robota i robota, jaki to ma sens...? To mimo wszystko zmuszam się, bo to jest tak jak przy uprawianiu sportu, najpierw nie chce się wyjść, a potem jest ogromne zadowolenie i dobre samopoczucie...tak i w tym przypadku, tego całego przedświątecznego krzątania się, najpierw się nie chce, a potem jest ogromna satysfakcja i poczucie spełnienia:)))
A jak u Was Moi Drodzy ten świąteczny czas, działacie czy raczej odpoczywacie, zmuszacie się czy odpuszczacie, jestem oczywiście ciekawa Waszych zdań...
Miłego tygodnia, bardzo "gorącego" i oczywiście zapraszam na post kolejny...o czym? a jak myślicie?... może stół wigilijny, może choinka, a może jeszcze coś innego..., zobaczymy czy znowu uda mi się do czegoś zmusić:)))
Dla mnie to wszystko przywołuje czasy...dzieciństwa, czasy radosne , błogie i bezpieczne. Wiem, że nie u wszystkich dzieciństwo było takie, że mogą wracać do niego z rozrzewnieniem, wiem że u niektórych właśnie święta przywołują przykre i trudne wspomnienia...,ale wiem też że mimo wszystko, święta Bożego Narodzenia to czas nadziei, radości i pojednania. I może to te święta, w tym roku będą wyjątkowe, takie że zostaną na długo w pamięci...
W dużej mierze to od nas zależy jak będą wyglądały, czy będą rodzinne, spokojne i ciepłe tak po prostu. Dlatego staram się aby już dziś, już teraz tę magię do domu wprowadzać, a swoim najbliższym dać to co zostanie na długo w ich pamięci. Myślę, że dom ciepły, w nastrój i zapachy ubrany będzie miejscem do którego w przyszłości moje córy z rozrzewnieniem powrócą...
Dlatego ubieram go w dekoracje, światło i nastrój...
W tym roku przeważają u mnie elementy naturalne, białe, trochę srebra, ale wszystko okraszone, zaznaczone jest czerwienią, dla mnie osobiście najbardziej kojarzącym się kolorem ze Świętami Bożego Narodzenia...
natura, świeczki, dożo blasku, to jest to co lubię najbardziej...
Uwielbiam wszelkiego rodzaju figurki, zawieszki i precyzyjnie wykonane bombki...
Ach i pokoje moich dziewcząt..., jeden kolorowy, żywiołowy,wesoły, dokładnie taki jaka jest z natury Amelka...
drugi stonowany, chłodny ale...piękny i magiczny ( cała Natalka)...
Również w magiczny, wprost bajkowy nastrój ubrał się pewnego dnia mój ogród, to co zobaczyłam o poranku zachwyciło mnie niezmiernie i kilka fotek pstryknąć musiałam...
Nie byłoby oczywiście nastroju i całego tego przedświątecznego zamieszania bez pierniczków...
Nawet naszej kici udzieliła się świąteczna atmosfera...
tu pod stołem wyleguje się,
kiedy my tymczasem działamy piernikowo na stole
a tu przy akompaniamencie świątecznych akordów muzycznych po prostu przysypia sobie...
Tak więc nie próżnuję, działam, robię to co lubię, umilam czas sobie i bliskim i choć czasami naprawdę nic się nie chce i nachodzi pytanie po co to wszystko...tylko wieczna robota i robota, jaki to ma sens...? To mimo wszystko zmuszam się, bo to jest tak jak przy uprawianiu sportu, najpierw nie chce się wyjść, a potem jest ogromne zadowolenie i dobre samopoczucie...tak i w tym przypadku, tego całego przedświątecznego krzątania się, najpierw się nie chce, a potem jest ogromna satysfakcja i poczucie spełnienia:)))
A jak u Was Moi Drodzy ten świąteczny czas, działacie czy raczej odpoczywacie, zmuszacie się czy odpuszczacie, jestem oczywiście ciekawa Waszych zdań...
Miłego tygodnia, bardzo "gorącego" i oczywiście zapraszam na post kolejny...o czym? a jak myślicie?... może stół wigilijny, może choinka, a może jeszcze coś innego..., zobaczymy czy znowu uda mi się do czegoś zmusić:)))
Widoczne na moich zdjęciach świąteczne ozdoby pochodzą z:
1. Świąteczny stroik stojący na parapecie w szarej podstawie w renifery, oraz czerwony mikołaj pochodzą z Greendeco,
2. Widoczne na zdjęciach poduchy to zeszłoroczne zakupy dokonane w sklepie Dekoria
3. Bombka ręcznie robiona stojąca również na parapecie,oraz drewniane zawieszki z motywem choinki, to zakup na tegorocznych targach świątecznych odbywających się w Warszawie, a pochodzi od Kasi z bloga Rustykalny Dom,
4. Gwiazdy wiszące w oknach pokoju dziennego i gabinetu, oraz małe ażurowe świeczniki stojące na parapecie w gabinecie, oraz ściereczka i koszyk z materiału w szarą kratę to zakupy z Ikei,
5. Biały świecznik oraz wazoniki pochodzą ze sklepu Magdy z Mile Maison ,
6. Pozostałe ozdoby w postaci ażurowej tacy, świeczników, lampek ażurowych oraz ledowych i gwiezdnych, zawieszki oraz wieniec wiklinowy wiszący nad stołem pochodzą ze sklepu stacjonarnego o nazwie "Anielskie Atelier" - to informacja dla tych którzy mieszkają w okolicy Warszawy, a sklep znajduje się w Wołominie.
7. Puszki na pierniczki pochodzą ze sklepu Tchibo.
Aguś :) pięknie u Ciebie! Widać, że święta już za rogiem :)). Podziwiam i jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńUściski!
Marta :)
Dziękuję:)))
UsuńMiłego dnia:)))
Pięknie, cudownie, nostalgicznie...
OdpowiedzUsuńMimo że nie mam nastroju, zaczęłam powoli dekorować dom, może za kilka dni pokażę efekt...
Pozdrawiam Cię ciepło!
Jestem ciekawa Twojego domu na Święta, cieszę się, że udało Ci się zmobilizować do jego udekorowania:)))
UsuńDziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Aaa Agatka uraczyłaś nas cudownymi zdjęciami! Ja też uwielbiam tą atmosferę przedświąteczną... Nie mam niestety tyle ozdób, bo to moje pierwsze święta w nowym M., ale zaczełam już zbierać :) Uściski!
OdpowiedzUsuńTo fajnie, że dopiero zaczynasz kompletowanie ozdób świątecznych, to fajny i twórczy czas, można świetnie się przy tym bawić:)))
UsuńDziękuję i miłego dnia Ci życzę.
Och jak pięknie u Ciebie! Są i pierniki i ozdoby, wszystko co trzeba żeby stworzyć świąteczną atmosferę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)))
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Uwielbiam ten świąteczny klimat miast,ulic,witryn sklepowych i domów. Boże Narodzenie to dla mnie magiczne święta również kojarzące mi się ze wszystkim, co najlepsze i z rodzinną atmosferą. Udekorowałaś dom pięknie i z każdego kąta domu widać tą świąteczną magię i ciepło bijące nie tylko od lampek, ale od rodzinnej miłości wypełniającej Twój dom.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że tak odbierasz mój dom, moje dekoracje, cieszę się, że tak to widzisz:)))
UsuńMiłego dnia i uściski wielkie:)))
Jak cudowna świąteczna atmosfera już u Ciebie panuje. Piekne kadry, takie ciepłe i świąteczne, a te ciasteczka wyglądają przepysznie :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
:))) Pozdrawiam Cię serdecznie.
UsuńAż się w głowie kręci od tych wszystkich pięknych ozdób.:-) Ja jestem po wielkim przedświątecznym sprzątaniu i dopiero teraz mogę myśleć o dopieszczaniu mojego mieszkania. Będą ozdoby, kwiaty, świeczki i światełka:-)
OdpowiedzUsuńA to najfajniejszy czas Cię teraz czeka. Ja uwielbiam sam proces dekorowania, bo jestem zawsze ciekawa jaki będzie efekt...
UsuńMiłej zabawy przy tworzeniu dekoracji świątecznych i pozdrawiam serdecznie
Moja droga, zgadzam się z Tobą w stu%:) Ja tez uwielbiam, gdy dom na Święta jest przyozdobiony:)
OdpowiedzUsuńu Ciebie po prostu jest jak w bajce!!! Jesteś niesamowitą dekoratorką wnętrz!
ściskam mocno i życze Agatko cudownego tygodnia
Oooo, bardzo mi miło za tak wielkie uznanie:)))
UsuńDziękuję i również życzę Ci miłego tygodnia:)))
Magiczny dom. Magiczne ozdoby, mahiczny ogród...magiczna Ty.I nic wiecej....ślicznie:)))
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki:)))
UsuńPozdrawiam i ściskam Cię mocno:)))
Ale czadujesz Kobieto :) A ja ... w lesie :)) Choruję sobie ... Bardzo masz pięknie, pozazdrościć :) Pozdrawiam przedświątecznie :)
OdpowiedzUsuńFajnie to zabrzmiało...ale czadujesz kobieto, podoba mi się:)))
UsuńDziękuję i zdrówka życzę, ono jest najważniejsze !!!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTo najładniejsza dekoracja pierników, jaką do tej pory widziałam w tych "hande-made"wykonaniach!
OdpowiedzUsuńszalenstwa-panny-matlki.blogspot.com
Bardzo mi miło:)))
UsuńDziękuję i serdecznie pozdrawiam.
Ja też nie wyobrażam sobie świąt bez czerwieni! Choćby nie wiem jakie trendy panowały, ja muszę mieć czerwień :) Uwielbiam takie ciepłe aranżacje :) Śliczny koteczek! Pierniki też mam w planach :) Może dziś poświęcę na to czas :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję Moja Droga i cieszę się że Podobają Ci się moje świąteczne wnętrza:)))
UsuńAgatko, na zdjęciach widać Twoją pasję do dekorowania...pomieszczenia wyglądają prześlicznie :)
OdpowiedzUsuńMiłego tygodnia!
Kasia
Dziękuję ślicznie i ściskam Cię mocno:)))
UsuńPozdrawiam.
O rany, ależ pięknie u Ciebie Agatko - jak ze świątecznego katalogu jakiegoś i tak przytulnie domowo, aż czuję zapach pierniczków i cynamonu :)) Ja mam nadzieję, zacznę jutro. I to dopiero porządki. Strasznie opóźniona jestem w tym roku. A nasz świecznik w świątecznym wydaniu pięknie się prezentuje - kradnę zdjęcie :)))) Buziaki Kochana :******
OdpowiedzUsuńWasz świecznik to niezwykle udany zakup. Towarzyszy mi na okrągło i wszędzie:)))
UsuńMiłych porządków Ci życzę i całej reszty:)))
Dziękuję i pozdrawiam Cię serdecznie.
Ślicznie u Ciebie. Poduchy w skrzynce wyglądają jaby się tam skrzaty schowały i tylko czapki widać :-)
OdpowiedzUsuńA no schowały się i owszem...
UsuńDziękuję i pozdrawiam:)))
Agatko, Twój dom na święta wygląda pięknie, wręcz magicznie :) Podoba mi się dobór kolorów. Zarówno pięknie prezentują się dekoracje w czerwieni, jak i te bardziej stonowane w bieli i szarościach. Twój ogród cały oszroniony pięknie się wpasował do dekoracji. Masz słodką kicię :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Moja Droga i bardzo cieszę się że podoba Ci się u mnie...
UsuńPozdrawiam Cię cieplutko i ściskam mocno:)))
super.!♥ ♡ ♥ ♡
OdpowiedzUsuńwooow!
Check my blog!!!! :CHIC STREET CHOC
follow for follow on Instagram?<a
I'm waiting for you!!! Yep!
Thank you very much:)))
UsuńI cordially greet.
Ależ cudne pierniczki! U nas wypiekanie ich jeszcze przed nami, jakoś nie mogę się zmobilizować w tym roku... śliczne dekoracje Agatko:) Buziaki wielki przesyłam:)
OdpowiedzUsuńBardzo domowo. Widzę, że masz wiele rodzajów pięknych lampeczek choinkowych!
OdpowiedzUsuńTak lampeczki choinkowe to mój konik...
UsuńDziękuję i pozdrawiam:)))
Agatko nastrój u Ciebie już bardzo świąteczny i takie ciepło bije z zdjęć, bardzo ładna puszka czerwona:) i pierniczki smakowicie wyglądają. Pozdrawiam Ilona :)
OdpowiedzUsuń:))) Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia Ci życzę.
UsuńAgatko:) ale już u Ciebie świątecznie! Przepięknie:) A zdjęcie z kotkiem mnie rozczuliło:) Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńNasz kotek (kotka) jest niesamowita, wszystkich nas rozczula na okrągło:)))
UsuńPozdrawiam i miłego dnia życzę.
Och, gdyby u mnie w domu było chociaż w tysięcznej części tak pięknie i świątecznie!!!! Cudowny nastrój:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Moja Droga:))) Z pewnością Twój dom również pięknie wygląda...
UsuńPozdrawiam:)))
Piękny stworzyłaś nastrój.Ja to już chyba nie zdążę z tymi piernikami . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPierniczki...jak się nie zdąży upiec to raz wyjątkowo można kupić..a kto to będzie wiedział...
UsuńPozdrawiam:)))
Cudownym, świątecznym spokojem od ciebie powiało:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńOooo, dziękuję Ci bardzo i pozdrawiam serdecznie.
Usuńpięknie u Ciebie!! Bradoz klimatycznie i nastrojowo :):)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:))) Pozdrawiam serdecznie.
UsuńJak pięknie, magicznie, nastrojowo :) w każdym kącie czuć święta :)
OdpowiedzUsuńCieszę się że taki nastrój udało mi się stworzyć:)))
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Przepięknie u Ciebie.Gwiazda z ikei i czerwony krasnal są genialne!!!
OdpowiedzUsuńściskam
Dziękuję:))) Krasnal to mój ulubiony prezent z Greendeco" a gwiazda to nowy nabytek:)))
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Piękne dekoracje, kilka podobnych u mnie jak wieniec wiklinowy podwieszony pod sufitem. Widać że dom świąteczny , uwielbiam takie przygotowania. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa również je uwielbiam...tworzą atmosferę jedyną w swoim rodzaju:)))
UsuńPozdrawiam.