I jak po świętach? Wypoczęci, zrelaksowani? A może wręcz odwrotnie...przejedzeni, zmęczeni i znudzeni...:) U mnie jak zwykle oprócz całej otoczki świątecznej, oczywiście przejedzenia i chyba jednak trochę znudzenia, był czas na piękny spacer, obcowanie z naturą, spotkanie w miłym gronie i czas na refleksję oczywiście...
Tym razem padło na temat blogowania...dlaczego? po co? i czy w ogóle blogowanie ma jakiś sens...przecież prowadzenie bloga, regularne wpisy, robienie zdjęć i ta cała otoczka, odwiedzanie innych blogów, zostawianie komentarzy, to mnóstwo czasu i energii, czy warto, czy to ma w ogóle sens i jaka jest tego idea? Spotkałam się już ze stwierdzeniem, że prowadzenie bloga, czy posiadanie konta na fb czy innym portalu społecznościowym to chęć pokazania się światu, zaprezentowania siebie, podglądanie co u innych, będąc samemu anonimowym...tak na prawdę w oczach i pojęciu wielu osób to strata czasu, to rzecz zupełnie zbędna a wręcz trudna do zrozumienia, do znalezienia jakiejkolwiek jej idei, nie dająca się wytłumaczyć w żaden sposób.
Nie ukrywam, że i ja swego czasu tak myślałam...a nawet byłam wielką przeciwniczką wszystkiego co jest związane ze światem wirtualnym.
Aż przyszedł taki moment, że podjęłam pewne decyzje o zmianach. Przełamałam się, odważyłam, spróbowałam, zaczęłam robić rzeczy, które kiedyś były dla mnie nie do pomyślenia. Otworzyłam swoją własną firmę. Zapraszam TUTAJ. Firmę, której tematyka zupełnie nie jest związana z moim wykształceniem i tym co dotychczas robiłam. Kiedyś byłam wykształconą i praktykującą księgową, dziś jetem stylistką wnętrz, dekoratorką, osobą która pomaga zmieniać wnętrza na takie w których ich właściciele czuja się po prostu dobrze:)
Właśnie wtedy założyłam również konto na fb, oraz zaczęłam prowadzić bloga...dlaczego? i po co?Na pewno nie po to, aby pokazać się światu, aby się chwalić, aby zaspokoić swoje ego...,a raczej zdecydowanie dlatego, aby pomóc sobie w tym trudnym procesie zmian, aby nie poddać się po pierwszym miesiącu prowadzenia firmy, aby nie zwątpić, ale i dlatego też, aby uczyć się i rozwijać, aby przełamywać swoje opory i strachy, bo tylko w taki sposób można wytrwać i nie poddać się.
I czy myślicie, że dokonując tych zmian, podejmując decyzję o takim przewrocie w swoim życiu miałam jakiś plan, jakiś pomysł na konkretny "biznes", miałam ułożony scenariusz?...otóż nie, zdecydowanie nie, wiedziałam natomiast, że się nie poddam, że za wszelką cenę i ze wszystkich sił i wszystkimi możliwymi sposobami zrobię wszystko aby znaleźć swoją drogę życiową, aby odnaleźć pasję, która pozwoli mi nie tylko codziennie wstawać z radością, ale również robić to co kocham zawodowo i dawać przy tym szczęście innym.
I właśnie dlatego założyłam konto na fb. Bo mogę znaleźć tam mnóstwo ciekawych rzeczy związanych z tym co teraz robię, mogę się wiele nauczyć, to właśnie dzięki fb poznałam Agnieszkę z DESIGN4HOUSE , z którą mam przyjemność współpracować zawodowo, a także jest mi niezwykle bliską osobą, to tam dowiaduję się o ważnych wydarzeniach z dziedziny, która mnie interesuje, ponadto ciągle, nieustannie inspiruję się od ludzi, którzy tak jak ja tworzą i pracują z pasją..., z pewnością nie założyłam konta na fb tylko po to, aby podglądać innych, aby pokazywać co właśnie teraz robią i gdzie są, oraz jak się czują ( chociaż szanuję i rozumiem tych co to robią, mają do tego pełne prawo).
I dlatego prowadzę bloga, dlatego poświęcam mu mnóstwo czasu i energii, dlatego czasami uszczknę rąbka swoich wnętrz i podzielę się z Wami tym co mi w duszy gra, bo chcę, bo czuję, że to pomaga, że to cały czas daje jakieś nowe możliwości, uczy i rozwija nie tylko w dziedzinie którą się teraz zajmuję zawodowo, ale też pomaga mi osobiście ciągle przełamywać siebie :) To co tu piszę to namiastka tego co czuję i co myślę. Staram się rozwijać i uczyć, choć wiem, że daleko mi do czołówki blogowej ( wcale za nimi nie gonię, to nie mój cel, raczej się od nich nieustannie uczę), a przy okazji dzielę się tym z innymi...bo to właśnie dzięki temu że prowadzę bloga, czytam i poznaję całe mnóstwo innych osób, które także blogi prowadzą i które dzielą się swoją wiedzą, doświadczeniami z innymi, i robią to zazwyczaj bezinteresownie, tak po prostu z chęci podzielenia się tym co potrafią. Nie wydzielają czasu i wiedzy...robią to skrupulatnie i dokładnie...
...to właśnie tam czerpię do woli, uczę się i inspiruje tak bardzo, że chyba żaden kurs i szkoła by mi tego nie dały...teksty, zdjęcia, uporządkowane informacje, krok po kroku w dziedzinach, które mnie interesują są niezastąpione. Blogi to prawdziwa kopalnia wiedzy, to niezwykle pozytywna energia i chęć dzielenia się ze światem tym co dobre, ABSOLUTNIE NIE JEST TO CHĘĆ POKAZANIA SIĘ TAK PO PROSTU !!!
To po prostu samo dobro, a w dodatku zupełnie za darmo w sensie materialnym, dobro które wraca do każdego kto to robi do mnie też, dlaczego? Dalego, że nie tylko daje mnóstwo dobrej pozytywnej energii, chęci do życia, ale i dlatego, że dziś, po dwóch latach prowadzenia bloga i blisko dwóch latach odkąd założyłam swoją firmę, mogę śmiało powiedzieć:
- KOCHAM TO CO ROBIĘ,
- CHCE MI SIĘ WSTAWAĆ KAŻDEGO DNIA,
- OTACZAJĄ MNIE POZYTYWNE DOBRE OSOBY, KTÓRE WE MNIE WIERZĄ,
- TO JA ZARZĄDZAM SWOIM CZASEM I ŻYJE TAK JAK CHCĘ,
- MAM CZAS DLA DOMU I DZIECI, ZAJMUJĘ SIĘ NIM WRESZCIE TAK JAKBYM CHCIAŁA,
- NIEUSTANNIE UCZĘ SIĘ I ROZWIJAM, ALE TYLKO W DZIEDZINACH, KTÓRE MNIE INTERESUJĄ I SĄ MI POTRZEBNE, A NIE DLATEGO, ŻE TAK ODE MNIE KTOŚ WYMAGA,
- TO JA DZIŚ DECYDUJĘ O TYM CO CZYTAM, CO OGLĄDAM, Z KIM PRZEBYWAM I JAK ORGANIZUJĘ SWÓJ CZAS...
- MAM CORAZ WIĘCEJ ZLECEŃ, CUDOWNYCH PROJEKTÓW I WSPANIAŁYCH KLIENTÓW...TO CUD ŻE PRZYCHODZĄ DO MNIE TACY, KTÓRZY MI UFAJĄ, A CI KTÓRZY TEGO ZAUFANIA NIE MAJĄ, SZUKAJĄ GDZIE INDZIEJ...
- MOJE DOCHODY SĄ CORAZ BARDZIEJ STABILNE I SATYSFAKCJONUJĄCE,
Dlaczego tak jest, dlaczego dziś mogę powiedzieć, że jestem we właściwym miejscu w swoim życiu? Dlatego, że kiedyś powiedziałam sobie: czas na zmiany...
Nie było łatwo i nie jest łatwo, ale wszystkim wątpiącym, nie mogącym znaleźć sensu w tym, że ktoś podejmuje takie decyzje jak ja, że ktoś zakłada konto na fb czy prowadzi bloga ...mówię warto to robić...,
Zdecydowanie mogę powiedzieć że blogowanie ma sens, że czas który się mu poświęca nie jest czasem straconym, że dzięki temu wszystkiemu co z blogiem jest związane można odnaleźć pomysł na siebie, bo nie od dziś wiadomo, że najwięcej można nauczyć się od innych, słuchając tego co mają do powiedzenia, wyciągać z tych rozmów to co dla mnie jest najważniejsze, ponadto pisanie, czytanie oraz przedstawianie życia w kadrach aparatu, to bardzo kreatywne rozwijające zajęcia, zajęcia których nie dostarczy szkoła, żaden system edukacji. Takiego źródła wiedzy jak tu na blogach nie zaznałam nigdzie...i jeszcze nigdy nie czułam, że tak bardzo się rozwijam jak teraz, dlatego nie zamierzam skończyć blogowania, bo to tak jakbym zrezygnowała z własnego dalszego rozwoju i tak jakbym zboczyła z drogi którą obrałam, a tego na prawdę bym nie chciała:)
Poza tym prowadzenie bloga uczy wrażliwości, innego bardziej uważnego obserwowania życia, świata i ludzi, uczy kreatywności i pozwala na ciągły rozwój i naukę.
Zdecydowanie wolę czytać blogi niż oglądać telewizję.
Na blogach jest pozytywny przekaz, jest dobra energia, jest coś co pozwala wierzyć, że świat wcale nie jest taki zły, a my ludzie obłudni, zakłamani i żądni władzy pieniędzy i dlatego wyłączam telewizję, a włączam komputer i czytam to co chcę przeczytać, a nie to co mi serwują w wiadomościach...
I choć wiem, że spotkam w swoim życiu ludzi którzy absolutnie mnie nie rozumieją, to wiem też ,że jest to moje życie nie ich i nie musimy się wzajemnie rozumieć, wystarczy że się szanujemy, ale wiem też że spotkam takich którzy powiedzą...dziękuję, czekam na każdy kolejny Twój wpis bo daje mi siłę i chęć do działania, do życia, wiem bo takich ludzi jest wokół mnie coraz więcej ...i to dla nich, dla siebie to robię:)
Warto zadawać sobie wżyciu pytania...ja robię to często:)
Moje najczęstsze pytania to:
1. Gdzie pozostawiłam w swoim życiu dobroć?
2. Komu pomogłam?
3. Kto dzięki mnie nabrał nowej nadziei?
4. Dla kogo byłam życzliwa?
5. Czy pomogłam w jakikolwiek sposób komuś uporać się z jakimś problemem, a może i z życiem?
6. Czy byłam w swoim życiu autentyczna i szczera?
7. Jakie wartości w życiu cenię?
8. Czym emanuje moje życie?
9. Czy jest coś co bardzo chciałabym zrobić, a nie zrobiłam tego tylko dlatego, że się bałam?
...zadając sobie takie pytania tak często jak to tylko możliwe wiem, że nie powinnam sięgać tylko wstecz, ponieważ życie toczy się dalej, życie jest przekierowane ku przyszłości i rozumiane z perspektywy przeszłości.
I w kontekście tych pytań stawiam sobie również pytania odnośnie prowadzenia bloga:
1. Dlaczego go prowadzę, dlaczego poświęcam mu tyle czasu i energii?
2. Kto jest moim potencjalnym czytelnikiem i odbiorcą?
3. W czym chciałabym pomóc moim czytelnikom, jakie wartości im przekazać?
4. W jaki sposób mój blog ma być postrzegany?
5. Kiedy i czy blogowanie w ogóle sprawia mi przyjemność?
Zadając sobie takie pytania i udzielając sobie na nie odpowiedzi możemy uzyskać obraz, cel i sens np. prowadzenia bloga. Ale takie pytania nie tylko w kontekście bloga warto sobie zadawać, myślę, że warto, a nawet trzeba to robić w każdej dziedzinie życia:)
Sama czerpię moc wiedzy i inspiracji z innych blogów, bardzo ta idea mi się podoba i chciałabym aby dalej się rozwijała.
Wszystkie blogi, które są na moim pasku bocznym, to blogi, które z chęcią odwiedzam, choć nie wszędzie zostawiam komentarz...są blogami z których czerpię wiedzę, inspirację i radość tak po prostu:)
A jak Wy podchodzicie do idei blogowania, co Wam to daje i czy czujecie, że to właściwa rzecz którą w życiu robicie. Z chęcią poczytam Wasze opinie i zapoznam się z Waszym podejściem do tematu...bo to Wasze komentarze i opinie są również elementem całokształtu prowadzenia bloga:)
Oczywiście już dziś, już teraz dziękuję za każde słowo, za każdą Waszą obecność, za to że po prostu jesteście:)
Zapraszam jak zwykle na wpis kolejny...miłego słonecznego dnia:)))
Zapraszam jak zwykle na wpis kolejny...miłego słonecznego dnia:)))